Podziwiamy widoki i robimy sobie częste postoje. Jest znacznie cieplej niż wczoraj, w granicach 16 stopni w cieniu. Mimo to nad wieżami Torres cały czas kłębią sie chmury. O 14.30 odjeżdża autokar do Puerto Natales. 50 km przed miastem kierowca robi postój na kawę, jest również możliwość kupienia pamiątek. Przed siedemnastą jesteśmy na miejscu. Uzupełniamy zapasy żywności i udajemy się na spacer po miasteczku. Jeżeli kogoś interesują jakieś pamiątki, to więcej jest sklepów ze sprzętem trekkingowym niż typowych suwenirów. Wszędzie gdzie nocujemy (z wyjątkiem schroniska), hostele czy kwatery prywatne z airbnb, zawsze mamy zapewnione śniadanie. Jeżeli trzeba to rownież o 6.00 rano.
Mostki przewidziane tylko dla dwóch osób
W oddali po środku widać jeszcze wieże Torres
W oczekiwaniu na autobus do Puerto Natales.
W drodze do Puerto Natales mijamy liczne stada gwanako andyjskiego
Postój na zakup pamiątek
Puerto Natales wita
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz