Santorini

Fotorelacja z jednej z piękniejszych wysp, położonej na Morzu Egejskim, wchodzącej w skład archipelagu Cykladów, czyli Santorini. Wyspę odwiedziliśmy w lipcu 2013 roku, kiedy nieliczne biura podróży oferowały tam wczasy. Również dostać się tam samodzielnie nie było łatwo ze względu na bardzo drogie połączenia lotnicze. Najtańszym wówczas sposobem dotarcia na Santorini okazał się lot Ryanairem na Kretę i dalej promem. Była to nasza pierwsza samodzielna podróż bez biura podróży. I tak już chyba zostanie.
Cała wyspa nie jest za duża, więc pobyt  zaplanowaliśmy tak, aby można było jak najwięcej zwiedzić. Pierwsza noc - w centralnej części - Pyrgos. Następnie udajemy się na kraniec północno-zachodni, gdzie spędzamy czas w malowniczym Oia. Na ostatnie dni przemieszczamy się na przeciwny koniec do Akrotiri.


Oia - najbardziej malownicza miejscowość na północno-zachodnim brzegu wyspy

Oia



Wąskimi uliczkami można kluczyć w nieskończoność za każdym razem odkrywając nowe zakątki

Białe domki wyglądają jakby były poprzyklejane do klifów 

Przepiękne bugenwille rosnące w regionach z ciepłym klimatem

Bugenwilla to generalnie pnącze, ale można je prowadzić również w formie drzewa

Te białe domki wysoko na klifie to miejscowość Imerovigli leżąca tuż koło stolicy wyspy

Widok z Oia na kalderę

Do Oia ściągają turyści z całej wyspy na słynne zachody słońca

Aby zająć dogodne miejsce do obserwacji zachodu słońca trzeba przyjść dwie godziny wcześniej




Nasz hostel "Galini" Oia

Widok z balkonu, po drugiej stronie kaldery teren łagodnie schodzi do brzegu morza

Z portu Ormos Ammoudiou udaliśmy się na rejs po okolicznych wysepkach

Widok na port z naszej łajby

Oia w całej okazałości 

 Na początek wysepka pośrodku kaldery - Nea Kameni

Spacer do krateru na Nea Kameni


Następnie była  kąpieli w ciepłych źródłach siarkowej wody u brzegu wysepki Palea Kameni

Na koniec wycieczki wyspa Tirasia, gdzie była możliwość plażowania lub zwiedzenia wyspy

My wdrapaliśmy się na szczyt wyspy, skąd rozpościerał się niezły widok


Aby z portu Ormos Ammoudiou dotrzeć do centrum Oia można wybrać taxi w postaci osiołka, lub pieszo pokonać kilkaset stopni


Idąc pieszo mamy takie widoki


W Oia spotykamy wiele młodych par z całego świata robiących sobie zdjęcia


Można jeść kolację w takich romantycznych miejscach


O zachodzie słońca światło zmienia swoje barwy odbijając się w białych domkach










Imerovigli, miejscowość tuż przed stolicą wyspy - Firą






W Imerovigli wchodzimy na szczyt Skaros Rock


Fira w oddali


Imerovigli od strony Firy




Na dachach obserwujemy przeróżne ekspozycje


Stolica wyspy - Fira


Fira


Z portu do stolicy można wjechać kolejką


Do Thiry codziennie przypływają inne wycieczkowce





Na wyspie spotykamy również polskie akcenty


Będąc w Akrotiri mamy do swojej dyspozycji plażę, trzeba tylko zejść do niej z klifu wąską ścieżką




Z "dzikiej"  plaży mamy widok na całą kalderę



Tuż przy plaży mała kapliczka


Będąc w Akrotiri warto odwiedzić ruiny starożytnego miasta zasypanego pyłem wulkanicznym po wielkim wybuchu z końca XVII w p.n.e.


Cały teren wykopalisk jest zadaszony




Odwiedzamy również słynną Red Beach 




Będąc na wyspie nie omieszkaliśmy wejść na jej najwyższy szczyt. Po drodze mijamy liczne kapliczki i kościółki




Przechodzimy koło Pyrgos, gdzie spędziliśmy pierwszą noc na wyspie


Osiołki to niezastąpiony środek transportu


Najwyższy szczyt wyspy - Profitis Ilias 567 m n.p.m.


Mieści się na nim klasztor pod wezwaniem Proroka Eliasza z 1712 roku


Ze szczytu rozpościera się panorama na całą wyspę


Ze szczytu schodzimy do Kamari, to ta zygzakowata droga z lewej strony. Droga na wprost prowadzi do Antycznej Thiry.


Kamari


Widok na Profitis Ilias z drogi na Antyczną Thire. Niestety nie odwiedziliśmy ruin ponieważ wejście było już zamknięte.


W Kamari odpoczywamy na plaży


W pobliżu jest lotnisko, można obserwować zbliżające się tam samoloty


Po prawej stronie od Kamari (stojąc twarzą do morza) jest druga miejscowość turystyczna z plażami - Perissa. Obie miejscowości dzieli skała, na której są ruiny Antycznej Thiry.


Perissa


Z tarasu naszego lokum w Akrotiri roztacza się przepiękny widok na całą kalderę


Będąc w Akrotiri udajemy się na spacer do latarni morskiej, skąd również są przepiękne zachody słońca


Po drodze mijamy klify i ukryte między nimi plaże


Południowy koniec wyspy w pobliżu latarni morskiej


Zachód widziany od strony latarni morskiej














Polecamy Santorini na romantyczny wyjazd. Jest tu przepięknie. Mimo wysokiego sezonu turystycznego można znaleźć miejsca zupełnie dzikie i pozbawione ludzi.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz