niedziela, 24 stycznia 2016

Chile - Punta Arenas

Dzisiejszy dzień był dla nas odpoczynkiem od chodzenia, bowiem spędziliśmy 12 godzin w autobusie. Naszym celem było przedostanie się do leżącego o 652 km od Ushuaii , Punta Arenas. Autobus wyjechał o 8.00 rano. Bilety mieliśmy kupione wcześniej przez internet (55 USD), ale było kilka wolnych miejsc, więc pewnie nie byłoby problemów z kupnem przed samym wyjazdem (900 ARS).
Autobus dosyć wygodny ale bez dodatków typu wifi, tv. Przed 13.00 przekroczyliśmy granicę z Chile,  w San Sebastian. Musieliśmy wysiąść z całym dobytkiem, bo bagaż był prześwietlany i obwąchiwały nas czarny piesek. Generalnie nie można przewozić żywności , tylko słodycze , suche pieczywo, napoje, oprócz mlecznych. Po przekroczeniu granicy zaczęła się droga szutrowa przez dobre 100 km. Trochę nas wytrzęsło i było dosyć głośno. Złapała nas również taka nawałnica , że będąc wówczas gdzieś na szlaku to chyba żaden Gore - Tex by nam nie pomógł. Krajobraz bardzo monotonny, same fermy z owcami, dużo gwanako chodzących samopas i droga prosta bez końca . 150 km przed Punta Arenas jest przeprawa promowa przez Cieśninę Magellana ( w Bahia Azul ). Jest to krótka przeprawa około 20 minut. Przed 20.00 byliśmy na miejscu. I tu dobra rada, przy dworcu są dwa kantory jak ktoś chce wymienić pieniądze to trzeba szybko się zdecydować bo o 20.00 zamykają, mimo iż są chętni.

Nasz autobus firmy Bus-Sur

Chile przywitało drogami szutrowymi

Przeprawa promowa przez Cieśninę Magellana

Cieśnina Magellana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz