Barcelona, Barcelona...

 Ten rok będzie należał do bardzo udanych pod względem podróży. Przed nami ostatnia w tym sezonie wyprawa lotnicza. Czekają na nas świeżo kupione bilety do miasta, które nas tak urzekło, że postanowiliśmy tam wrócić. Tym miejscem jest Barcelona.  W stolicy Katalonii spędzimy cztery noce pod koniec października. Odwiedzimy miejsca, które nie udało się nam zobaczyć podczas pierwszej wizyty. Przeloty jak zwykle trochę kombinowane. Długie weekendy rządzą się swoimi prawami, ale do tego jesteśmy już przyzwyczajeni.
Przed nami trzy kolejne loty, w tym jeden nową dla nas linią lotniczą - VUELING.

KTW – BCN  Wizzair  59 zł (W61175)

BCN – EIN Vueling 185 zł (VY8394)

EIN – KTW Wizzair 43 zł (W61072)

W tym roku na naszym koncie przybędzie 15 lotów. A wydawało się nam, że 14 zeszłorocznych będzie barierą  dla nas nie do pokonania. Pomyśleć, że przez pierwsze cztery lata, przemieszczanie się po niebie, to dwa loty rocznie. Przyszły rok zapowiada się również bardzo atrakcyjnie. Niedługo przedstawię nasze plany. Zdradzę tylko, że odwiedzimy nowy dla nas kontynent.